Choroba umysłowa jako przyczyna niezdolności do wyrażenia zgody małżeńskiej

a/ określenie „choroby umysłowej”

Papieska Komisja do Rewizji KPK w trakcie powstawania obecnego kodeksu przedstawiła trzy wersje zapisania przepisu. W pierwszej przyczyną niezdolności do wyrażenia zgody małżeńskiej był brak używania rozumu. W drugiej wersji uczyniono subtelną zmianę. Tu mówiono już o braku wystarczającego używania rozumu. W końcowym rezultacie pominięto wszelkie wzmianki o przyczynie ewentualnej niezdolności tj. o chorobie umysłowe. Kodeks Prawa Kanonicznego nie podaje określenia czym jest choroba umysłowa. Tę sprawę pozostawia dziedzinom medycznym. Jedynie kanon 99 daje wytyczne stwierdzając, że: „Ktokolwiek na stałe nie posiada używania rozumu, uznany jest za nieodpowiedzialnego i przyrównany dzieciom.

Kościelne prawo dostosowuje się i korzysta również z prawa lokalnego. Polski Kodeks Karny w art. 25 § 1 mówi o braku odpowiedzialności z powodu choroby psychicznej. Uwalnia zatem daną osobę od odpowiedzialności z powodu braku rozeznania znaczenia czynu w danej chwili lub braku zdolności pokierowania sobą /Ustawa z dnia 19.04.1969 r./. Żurowski dodaje do tego trzeci element. Według niego nie jest odpowiedzialnym także ten, który „z powodu takiej czy innej choroby psychicznej nie był jeszcze zdolny do przyjęcia obowiązków”. Z punktu widzenia psychiatrii chodzi o chorobę psychiczną, niedorozwój umysłowy, ciężkie choroby układu nerwowego, zaburzeń świadomości, a więc o takie, które obniżają lub uniemożliwiają funkcjonowanie procesów poznawczych i wolitywnych.

Budzi się zatem wątpliwość co do kierowania swoim postępowaniem, dokonywania wyboru oraz podjęcia odpowiedzialnej i umotywowanej decyzji. Sztafrowski wyjaśnia, że o chorobach umysłowych, czy niedorozwoju umysłowym nie mówimy w tym sensie, „jakoby umysł człowieka podlegał schorzeniom. Oznaczają one pewien rodzaj chorób nerwowo-mózgowych, które poprzez zaburzenia spowodowane w dziedzinie władz poznawczych i pożądawczych zakłócają prawidłową działalność rozumu i woli”. Choroba  umysłowa nie oznacza więc schorzenia umysłu czy woli. Są to władze duchowe, a więc nie mogą być same w sobie przedmiotem choroby. Zaburzenia tych duchowych władz są pochodne, a nie wrodzone.

Mogą być jednak w swej działalności anormalne. Wynika to z tego, że w człowieku styka się ze sobą sfera duchowa i cielesna. Władze duchowe, a w szczególności rozum, nie może działać bez dostarczonego  materiału. Role dostarczania treści poznania pełnią zmysły. Wszelkiego rodzaju uszkodzenia zmysłów, czy ich iluzje, mogą mieć wpływ na anormalność aktów duchowych. W tym właśnie są zależne od ciała, a więc od współpracujących z nimi narządów. W pierwszym rozdziale rozważano definicję aktu ludzkiego i prawnego.

Tu widzimy, że gdy poznanie, wyprzedzające akt woli, podlega schorzeniom może wpłynąć na anormalność aktu. Bensch za Bessmerem, by nie popaść w konflikt z psychologią i psychiatrią preferuje definicję choroby umysłowej w wersji podanej później przez Sztafrowskiego . A więc na przykład „kiedy siła pożądania zmysłowego wyprzedzi rozwagę, zamąci jasność sądu i zdolność krytycznej oceny położenia”. Uniezdalniają one wtedy, gdy pod ich wpływem nupturient nie może wytworzyć sobie prawidłowego pojęcia o naturze małżeństwa. Góralski przytacza zdanie Pompeddy, który twierdzi, że nie należy optować za tzw. „ideą doskonałej równowagi” u ludzi nie cierpiących na schorzenia.

Według tej teorii każdy wolny od choroby byłby odpowiedzialny za wszystkie swoje czyny. Odwołując się do tego co powiedziano o rozumie i woli, tzn. o ich wolności od schorzeń, tenże sam autor próbuje jednak znaleźć kryterium rozróżnienia stanu zdrowia od patologii. Granicą byłby moment, w którym nastąpiłaby konieczna zależność władz duchowych od cielesnych warunków, przy zachowaniu pewnej autonomii duchowej. Przyczyną trudności w zdefiniowaniu „choroby umysłowej” jest niemożność zdefiniowania „zdrowia umysłowego” /psychicznego/. Chodzi więc o odwoływanie się do takich terminów, jak „anomalia”, i „normalny”. W związku ze wskazanymi trudnościami prawodawca pominął w projekcie kodeksu określenie „choroby umysłowej” zaś w orzecznictwie pojawia się określenie „poważne zakłócenie  psychiczne” lub „anomalia psychiczna”.

b/ okresowość choroby umysłowej

W procesach o nieważność małżeństwa z powodu choroby umysłowej ważne jest dla sędziego czy dana choroba powstała przed, czy po ślubie. Powstanie choroby po zawarciu  małżeństwa nie niweluje tejże zgody. Potwierdza to Dekret papieża Fabiana znajdujący się u Gracjana. W okresie wstępnym choroby, remisji lub w okresie wyleczenia przyjmuje się, że rozeznanie co do istoty małżeństwa występuje. Bensch nie jest radykalistą, jak niektórzy. Odrzuca teorię, że w okresie wstępnym choroby nie było rozeznania. Nie uważa, że dana osoba była od urodzenia niezdolna do wszelkiego rodzaju aktów prawnych.

Takie stawianie sprawy uważał za przeciwne doświadczeniu. Podkreślał również sprawę innego złego podejścia, gdy rzutuje się stan chorego w czasie procesu na czas wielu lat wcześniej, gdy był zawierany związek. Najważniejsze jest ustalenie stopnia choroby jaki istniał w czasie wyrażania zgody. Bensch jest za dowodzeniem z rozwoju choroby, które polega na tym, że bierze się pod uwagę przeciętnie trzyletni czas trwania okresu wstępnego choroby. Oceniając zdolność nupturienta zauważyć trzeba, że im krócej po ślubie wystąpiły wyraźne objawy choroby, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo istnienia rozeznania w chwili wyrażania zgody małżeńskiej.

Zastrzega jednak, że choć choroby mają zawsze charakter progresywny to nie znaczy, że jest to coś regularnego, i że okres poprzedzający jakiś ostry atak był zbyt ciężki i znosił zdolność rozeznania. Wyjątkiem może być choroba tzw. wypadków nagłych z powodu przyczyn zewnętrznych. Sprawa jest dość delikatna i należy przy ocenie zachować szczególną ostrożność, bo choć choroby charakteryzują się progresywnością, to pochopność jest niewskazana. Dochodzimy tu do tzw. „wniosku przeciwnego”, który tworzy się z dwóch przesłanek:

a/ dłuższe lub krótsze okresy poprawy stanu patopsychicznego,

b/ choroby umysłowe typu demencja /wąski zakres ograniczenia/. Powstaje jednak pytanie: Jak daleko wstecz sięgać może domniemanie o wniosku przeciwnym?

c/ wpływ chorób umysłowych na ważność zgody małżeńskiej Wielu podaje dwie normy odnoszące się do wpływu chorób umysłowych na ważność zgody małżeńskiej:

a/ „Nieważne jest oświadczenie zgody małżeńskiej przez osobę, nie mającą w chwili oświadczenia, używania rozumu, wystarczającego do rozpoznania znaczenia małżeństwa z powodu choroby umysłowej, upojenia lub innych podobnych zaburzeń czynności umysłu”.

b/ „Domniemywa się prawnie, że dopóki przeciwieństwo nie zostanie dowiedzione o dotknięciu habitualną chorobą umysłową chorzy pozbawieni są trwale i powszechnie używania rozumu, chociażby niekiedy mieli okresy przytomności lub w niektórych rozumowaniach czy czynnościach wydawali się normalni”. Na mocy tej zasady habitualnie chorzy psychicznie uchodzą za niezdolnych do małżeństwa, nawet gdy faktycznie rozumieją istotę małżeństwa na skutek chwilowego zelżenia zaburzeń psychicznych, czy też dlatego, że choroba nie objęła wszystkich dziedzin życia umysłowego.

d/ rodzaje chorób umysłowych

Ustalenie i zakwalifikowanie choroby jest bardzo pomocne przy orzekaniu sądowym, jednak klasyfikacja, a więc ustalenie kryterium podziału schorzeń jest niezmiernie trudne. Wyróżniamy następujące przyczyny, które mają wpływ na powstanie chorób umysłowych:

I. dysponujące do choroby:

1. ogólne zjawiska naturalne, socjalne, cywilizacja, rasa, wojna,

2. specjalne /indywidualne/:

a/ obciążenia dziedziczne,

b/ wiek,

c/ płeć,

d/ stan cywilny.

II. Powodujące choroby w jednostkach dysponowanych:

a/ fizyczne,

b/ psychiczne.

Podane wyżej przyczyny wykazują dużą wartość w związku z istnieniem granicznych stanów psychicznych, które trudno określić za normalne, w porównaniu z normalnymi wybujałościami zdrowej psychiki, o czym wyżej wspomniano. Stwierdzenie przyczyny pozwala dostrzec charakter psychopatyczny w stanach psychicznych. Dotyczy to jednak tylko przyczyn powodujących. Bensch podkreśla zbyt mocne przecenianie dziedziczności, co powodowało raczej badanie zdrowia psychicznego przodków i cielesne degeneracje niż indywidualne badanie psychiki danego człowieka. Nie można zatem stosować prawa Grzegorza Mendla o dziedziczności chorób, które jest wynikiem badań nad zwierzętami i roślinami. Człowiek jest istotą o wiele bardziej złożoną, co podkreśla Bensch, a jednocześnie nie popiera Hochego w całkowitym pomijaniu obciążenia dziedzicznego. Sztafrowski na podstawie schizofrenii, która sama ma wiele odmian, wyprowadza kilka wniosków, dotyczących wszystkich chorób umysłowych:

a/ choroba pozostaje jakby utajona, gdy jest w okresie wstępnym rozwoju,

b/ pojawienie się choroby nie oznacza jej trwałości,

c/ „Co więcej podczas trwania choroby pojawiają się jasne okresy, w którym rozeznanie umysłowe zbliża się…do tego, jakie występuje u ludzi zdrowych”.

Ogólnie mówiąc, trzeba powiedzieć, że „Choroba umysłowa tylko wtedy powoduje nieważność małżeństwa, gdy znosi zdolność dostatecznego rozeznania sytuacji”. Taki skutek może wywołać choroba w pełni rozwinięta, jak też jej utajony jeszcze okres rozwoju. Istnieje kilka ogólnych podziałów chorób umysłowych. Bensch w swojej książce „Wpływ chorób umysłowych na ważność umowy małżeńskiej” podaje prosty podział:

a/ szaleni /furiosi/,

b/ spokojni chorzy umysłowo /amentes/,

c/ częściowo chorzy umysłowo /dementes/.

Biskupski przytacza podział prof. W. Łukniewskiego według objawów:

a/ według objawów: zaburzenia spostrzegania, urojenia, zaburzenia pamięci, życia uczuciowego, w zakresie woli, życia popędowego,

b/ według zespołu objawów: maniakalny, depresyjny, mieszane, amentywny, deliryjny, zamroczeniowy, katafoniczny, urojeniowy, dementywny,

c/ zespół objawów niedorozwoju psychicznego.

W kanonistyce jednak najbardziej praktyczny wydaje się podział, który można wyciągnąć z podanych wyżej. Taki podział podaje Pastuszko:

a/ Amencja – oznacza w kanonistyce „stałe zaburzenia czynności uniemożliwiające wydanie sądu w jakiejkolwiek sprawie.” Charakteryzuje się stałością i całkowitym pozbawieniem używania rozumu.

b/ Demencja – zaburzenie działania w jednej tylko dziedzinie.

Obie formy mogą występować w stanie:

a/ stałym,

b/ przejściowym-aktualne pozbawienie używania rozumu.

W prawie przez 1917 r. obowiązywały pewne zasady w postępowaniu z chorymi umysłowo:

a/ chorzy całkowicie /amentes/ jeśli ich choroba była stała, nie mogli wyrażać zgody małżeńskiej,

b/ chorzy częściowo /dementes/ jeśi choroba nie naruszała zdolności rozpoznawania istoty małżeństwa, mogli wstępować w związki małżeńskie,

c/ choroba umysłowa całościowa lub częściowa powstała po zawarciu związku małżeńskiego nie wpływała na jego ważność,

d/ matołkowatość – chorzy na to schorzenie posiadają na ogół zdolność do wyrażenia zgody.

Klasyfikacja chorób ma duże znaczenie, ponieważ pozwala umieścić dany przypadek w odpowiedniej klasie schorzeń. To daje wiele ogólnych wskazówek co do stopnia i trwania schorzenia. Jedynym problemem jest znalezienie właściwego kryterium podziału, o którym świadczy wielość podziałów. Początkowo w kanonistyce każdy objaw uważano za chorobę, później wagę przykładano dopiero do zespołu objawów. Zaczęto doszukiwać się paralelności zmian w anatomii i w psychice. W tzw. „chorobach organicznych” ustalono tę zależność zaś inne choroby nazwano „czynnościowymi”. I oto pojawił się nowy podział, co świadczy o złożoności tego problemu i o konieczności konsultowania się ze specjalistymi dziedzin medycznych. W najnowszej swojej pozycji Góralski podaje następujący podział chorób:

a/ Choroby umysłowe, „które oddziaływują destrukcyjnie na podstawowe płaszczyzny osobowości psychicznej, powodując stały i postępujący ujemny wpływ na władze poznawcze i wolitywne.”

b/ Inne choroby, które zazwyczaj nie zakłócają wewnętrznej struktury psychicznej, ale może się to zdarzyć w szczególnych okolicznościach.